"Aktor powinien mieć coś do powiedzenia, nawet jeśli ma niemą rolę"
Imię i nazwisko: Scarlett Peres
Wiek: 25 lat
Pochodzenie: Paryż, Francja
Zajęcie: aktorka
Nie ma zła i nie ma dobra, tak jak nie dzielimy świat na ludzi
odpowiednich by po nim stąpać i tych mniej odpowiednich. Scarlett do
delikatna dusza stąpająca po twardej ziemi, wierząca, że cały świat
bazuje na pozytywnych uczuciach, które czasem przysłania cień. Dla niej
nie istnieje człowiek zły, a jedynie skrzywdzony.
To kobieta, której niczego nie wytłumaczysz bez poparcia tego dowodami.
Dużo rozmyśla, szuka sensu życia i wiary, że jutro będzie lepsze.
Wieczna optymistka, znajdująca nadzieję nawet tam gdzie jej nie ma.
Wyjątkowo wrażliwa na świat, potrafi każdą emocję odczuwać dwa razy
bardziej niż ktokolwiek inny. Autorka tekstów, aktorka. Przez lata
poszukiwała miejsce, gdzie może odrzucić wszystkie swoje emocje i
przekazać je światu, a światła reflektorów jej to umożliwiły.
Nie trzeba jej wiele, by wyciągnąć do kogoś dłoń i jeszcze mniej, by ją
zabrać, bowiem wierzy, że czasem tylko świat może otworzyć ludziom oczy
na prawdę.
Nie można odmówić jej inteligencji, choć na pierwszy rzut oka wydaje
się, że kobietę łatwo oszukać, jeszcze nikomu się to nie udało. Nigdy
nikt nie był w stanie jej okłamać, bo w odczytywaniu emocji była
najlepsza. Złe intencje odczuwała na kilometr, być może dlatego, że
czytanie z ludzkich emocji było jej specjalnością.
Pełna ambicji i wspaniałych planów na przyszłość. Zaczynając od jej
wymarzonej rodziny, a na aktorskiej karierze kończąc, choć to nie zawsze
idzie w parze. Jeden jedyny raz musiała wybierać pomiędzy jednym i
drugim i do dziś nie wie czy wybór był trafny. Mimo ogromnej ilości
miłości w sercu, często stawia na swoją drugą miłość - aktorstwo.
Jej świat nigdy nie jest nudny i nikt kto w danej chwili jest obok, nie
może powiedzieć o niej, że jest nudna. Przyciąga kłopoty, ale robi to w
bardzo uroczy i kobiecy sposób. Akurat tego jeszcze nikt nigdy jej nie
odmówił - uroku. Miała go znacznie więcej niż jakakolwiek znana jej
osoba, prawdopodobnie odziedziczyła to po matce, której nigdy nie miała
okazji zobaczyć.
Niezbyt rozpieszcza przez los, w przeciwieństwie do jej siostry, nie
zawsze posiadała pieniądze, by kupić to na co miała ochotę, co pozwoliło
jej zacząć szanować każdy grosz. Rzecz jasna nie wierzyła w jego
wartość, ale każdy kto ją otaczał wierzył w ten mały prostokąt w jej
dłoni, jak w Boga.
Jej życiu często towarzyszy strach. Bała się o ojca, później o siostrę.
Boi się o swoje uczucia, a najbardziej obawia się poznania - otwarcia
przed kimś kto może chcieć od niej czegoś więcej niż zwykłej przyjaźni.
W niej odnajdziesz miłość dla siebie, ale do niej samej ciężko jest dotrzeć.
Uważa na to co mówi, być może dlatego, że boi się powiedzieć o sobie
zbyt dużo. Nie uważa swojego życia za zbyt ciekawe, by musiała zawracać
nim komuś głowę.
Dziewczyna samej sobie nigdy nie odmówiła urody, nie szuka także w życiu
zbędnej skromności. Wie w czym jest dobra i nie musi domalowywać sobie
historii, by stać się barwniejszą kobietą. Wszystko to co posiada
zawdzięcza sobie, w nieznacznej ilości ojcu, który jednak nigdy nie był
jej wzorem.
Doświadczona przez los, nigdy nie wątpiąca w dobro.
Cała Scarlett.
"Wszystko bowiem, co przesadzone,
przeciwne jest zamiarowi teatru, którego przeznaczeniem, jak dawniej tak
i teraz, było i jest służyć niejako za zwierciadło naturze, pokazywać
cnocie własne jej ryzy, złości żywy jej obraz, a światu i duchowi wieku
postać ich i piętno"
Kobieta o oliwkowej karnacji, długich, rudych, kręconych włosach i
zamiłowaniu do ciemnych strojów, przede wszystkim sukienek lub zwykłych,
czarnych spodni. Bardzo rzadko przywdziewa na siebie inne kolory, raz
na jakiś czas pozwala sobie na odrobinę błękitu i żółci.
Scarlett nie posiada imponującego wzrostu, ale wyjątkowa niska także nie
jest. Zbudowana dość mizernie, narzekać może jedynie na ramiona, która
są trochę większe niżeli by chciała. Na szczęście bardzo często zasłania
je rudymi włosami i w ten sposób wydają się być znacznie mniejsze niż w
rzeczywistości.
Posiada szarawe oczy, które pięknie potrafią odzwierciedlać szarawy,
burzowy dzień. Ma dość wydatne usta i właśnie one są jej zaszczytem,
uważa to za dar od Boga, w którego wierzy.
Lekko wydatne policzki, delikatny, malutki nos i uśmiech bogini. Cały
jej czar pochodził od tego właśnie uśmiechu. Mimo iż uśmiechała się
mało, gdy tylko ktoś doprowadził ją do śmiechu, nie mógł oderwać od niej
wzroku.
W jej uszach często goszczą dwa stare, dość zniszczone i dziecinne
kolczyki, które otrzymała od matki, którą ledwo pamięta, na dłoni
zawieszona jedyna pamiątka, którą pozwoliła sobie zostawić po ojcu.
Ma odrobinę większy biust niż kobiety wyglądające tak jak ona, jednak przyzwyczajona jest do tego, aby go ukrywać.
Ma dość długie, smukłe nogi, dlatego nie wstydzi się nosić krótkich, rzecz jasna czarnych lub błękitnych szortów.
Wyjątkowo urokliwa, delikatna i skryta dziewczyna o dziwnej aurze, która przyciąga do niej ludzi.
Często kojarzona z mroczną wiedźmą, która oczarowuje swoje ofiary, jej upodobania także trochę ją do tego przybliżają.
Posiada bardzo delikatne dłonie artystki, które nigdy nie zostały skalane fizyczną pracą.
"Ta drabina to schody do nieba,
a ta miska nad schodami to księżyc.
Tamten miecz
to zwyczajny pogrzebacz,
a z garnków są hełmy rycerzy.
Lecz kto w te czary nie uwierzy?
To jest teatr, to jest teatr.
To jest teatr
A teatr jest po to,
żeby wszystko było inne niż dotąd.
Żeby iść do domu w zamyśleniu
w zachwycie.
I już zawsze odtąd księżyc w misce widzieć..."
a ta miska nad schodami to księżyc.
Tamten miecz
to zwyczajny pogrzebacz,
a z garnków są hełmy rycerzy.
Lecz kto w te czary nie uwierzy?
To jest teatr, to jest teatr.
To jest teatr
A teatr jest po to,
żeby wszystko było inne niż dotąd.
Żeby iść do domu w zamyśleniu
w zachwycie.
I już zawsze odtąd księżyc w misce widzieć..."
Ambitna, bardzo pracowita i odważna kobieta, która zawsze sięga po to co
sobie postanowi i zwykle nic nie jest w stanie jej powstrzymać. Nigdy
nie była do niczego zmuszana, sama obrała swoją drogę i walczyła o to,
by właśnie ta droga była tą właściwą. Z czasem osiągnęła wielki sukces,
dając pieniądze na wyżywienie jej i ojcu, jedynej osobie, która
pozostała z nią na tym świecie. Niestety to skończyło się tragicznie.
Bardzo znana w świecie teatru, uważana za jeden z najlepszych debiutów
ostatnimi czasy. Na jej sztuki wysprzedają się wszystkie bilety, z czego
do dzisiaj jest bardzo dumna.
Kobieta sukcesu, dbająca o swoje sprawy i swoją karierę całkiem sama.
Uwielbia chwile zapomnienia na scenie, poświęca się temu cała.
Często zdarza jej się zmieniać dialogi w scenariuszu, zwykle sama kieruje swoją postać.
Z czasem zaczęła swoje emocje przelewać na papier i w ten sposób stała się także pisarką.
Kobieta ideał - taka się wydaje. Jest dobra we wszystkim, poukłada,
opanowana. Kiedyś nie trudno było u niej o grzech, z czasem stała się na
to mniej podatna. Jej praca na to nie pozwalała.
HISTORIA
Wiele lat temu dwójka młodych ludzi, Jonathan i Emili spojrzeli na
siebie ukradkiem na stacji metra, wysyłając w swoją stronę pierwszy,
miłosny uśmiech łączący dwoje serc. Kilka lat później stanęli na ślubnym
kobiercu, przyrzekając sobie miłość aż po grób.
Jonathan był młodym, przystojnym mężczyzną, przy okazji także zwykłym
hydraulikiem, niezbyt dobrze zarabiającym, z ledwością utrzymując swoją
rodzinę i żonę, która walczyła o zrobienie kariery w światłach
reflektorów. Była aktorką, jedną z najlepszych jakie świat widział. I
właśnie jej kariera z czasem rozkwitła.
Wpierw na świat przyszedł Matthew - najstarsze dziecko rodziny Peres, zaraz potem Scarlett, a na samym końcu Lioness.
Nastały burzliwe czasu w rodzinie, która z czasem stawała się coraz
bardziej rozbita. Kariera - podstawowe marzenie młodej kobiety,
sprawiły, że prosiła Jonathana o odejście. Mimo ciągłej miłości, z
czegoś musiała zrezygnować. Jej sława rosła, świat stał przed nią
otworem. Czego mogła pragnąć bardziej młoda, piękna, zdolna kobieta?
Zdaje się, że rodziny, niestety Jonathan był zmuszony odejść. Musiał
walczyć także o dzieci, które kobieta dobrowolnie nie chciała oddać. I
wywalczył - jedno. Scarlett.
Dziewczyna będąc bardzo młoda, nie miała większego wyboru i z czasem została dzieckiem samotnego ojca, załamanego po utracie zakochanej, nie potrafiącego się nią zaopiekować, ani utrzymać. Z czasem walka o każdy grosz stała się dla niej ważna, a przy tym rozwinęła się jej emocjonalna dojrzałość i ambicja, by utrzymać siebie i ojca. W końcu dopięła swego, zostając jedną z najlepszych aktorek swego pokolenia, wspinała się po szczeblach kariery.
Ojcu tak bardzo przypominała matkę, że przestał w odpowiedni sposób na nią reagować. "Złamiesz kiedyś komuś serce" powtarzał w kółko, aż pewnego dnia nie odezwał się wcale i pozostawił swoją córkę na świecie.
Rzecz jasna Scarlett nie zamierzała się poddawać. Podpisała nowy kontrakt i przeniosła się do nowego miasta, daleko od ojca. Ukończyła college i ruszyła ku podbojowi teatru.
Po kilku latach otrzymała telefon od młodszej siostry, że ta zamierza ją odwiedzić.
I tu właśnie zaczyna się ich historia.
Well everybody's hit the bottom
And everybody's been forgotten
When everybody's tired of being alone
Yeah everybody's been abandoned
And left a little empty handed
So if you're out there barely hanging on
And everybody's been forgotten
When everybody's tired of being alone
Yeah everybody's been abandoned
And left a little empty handed
So if you're out there barely hanging on
_____________________-
[ Zapraszam do wątków z Scarlett jak i z poprzednią moją bohaterką - Lioness i uprzednio proszę o podanie postaci do wątku, gdyż te dwie bohaterki różnią się od siebie :).
I już teraz podkreślam, że lubię długie, ciekawe wątki, więc jeśli ty nie to unikaj mnie szerokim łukiem :). ]
7 komentarzy:
[w takim razie poproszę wątek ze Scarlett. c:]
[Bardzo chętnie wątek, ale po weekendzie, bo chwilowo jestem poza domem.]
[Oki :) Odezwę się! :D]
[pomyślę i dam znać. :)]
Prześlij komentarz